Archiwum listopad 2006


lis 10 2006 Bez tytułu
Komentarze: 2
... i znowu przegiełam, tym razem mogę powiedzieć " i stał się hardcore!".
No! Ale impreza była wyśmienita, naprawdę i nawet Sidneya Polaka zaproszono, coby początek imprezy jeszcze trzeźwym umilał. Jako, że open bar znowu nam zafundowali, nietrudno się domyślić, iż stan trzeźwości można było uraczyć tylko w bardzo niewielu przypadkach.
mrrs : :
lis 01 2006 Bez tytułu
Komentarze: 4
W taką pogodę jak dziś biuro abonentów powinno być pozamykane na cztery spusty!!!
... a ja powinnam gnić, najzwyczajniej w świecie gnić, pod moja nową kołdrą z nie doczytanymi "regulatorami" King`a, obstawiona piętnastoma kubkami nigdy nie stygnącej herbaty karmelowej!
Helloween spędziłam w clubie `70 i byłby on udany gdyby nie wiecznie powtarzający się fakt, że zawsze zaczynam się rozkręcać kiedy czas się zbierać.
mrrs : :