sie 06 2004

Bez tytułu


Komentarze: 18
Przypomniała mi się pewna zabawna, a w swojej komiczności lekko żałosna i naiwna historia, kiedy to stałyśmy z Panią P. z tychże zacnych blogów pod metrem Centrum i wypatrywałyśmy panów sluchających ciężkiej muzyki. Było to w pierwszej klasie liceum, więc pojęcia o zaczepieniu potencjalnego kandydata na mężczyznę naszego życia za bardzo nie miałyśmy... ba, w ogóle pojęcia nie miałyśmy. Nasze "umiejętności" ograniczały się do śledzenia owej (w nadzieji) przyszłej zdobyczy i na tym sie kończyło. Potrafiłyśmy wracając do domu wysiąść na peronie metra Wilanowska i w pogoni za dwoma przystojniakami pojechać znowu powrotnym metrem do centrum. Nie wspominam tego źle ani pogardliwie, wprost przeciwnie, jest w tym pewna nutka sentymentu i usmiechu wyrozumiałości dla pomysłów piętnastolatki. Cieszę się jednak, iż obie dorosłyśmy do Pewnych Spraw.
mrrs : :
09 sierpnia 2004, 20:42
heh, rany co ja wyprawiałam 3 lata temu.. głupoty od których głowa boli, Pewne sprawy już znam, zadziwiające jak dobrze...ale niczego nie żałuję :)
09 sierpnia 2004, 10:44
super!:) ja standardowo pytalam przystojniakow o godzine :)))
owa tajemnicza pani P.
08 sierpnia 2004, 16:26
najlepsze było jednak siedzenie na stacji \"wilanowska\" i czekanie na to, aż z pociąu wysiądzie owa \"(w nadzieji) zdobycz\".. czekanie to jednak, z tego co pamiętam nie zaowocowało żadnym trwalszym efektem, za to proces zatrzymywania sie i ruszania pociagów ze stacji miałyśmy opanowany perfect :>
heartland
08 sierpnia 2004, 12:06
metro jest hmmmm... ciekawe
mrrs -> Kont.
08 sierpnia 2004, 10:32
Zacznę Cię śledzić dobrze?
08 sierpnia 2004, 06:24
Za tych metallowców to masz u mnie dużego plusa (tylko sobie nie wyobrażaj !).
kaisa
07 sierpnia 2004, 23:20
hee mam pietnastke i od 2 miesiecy jestem z Nim szczesliwa:D
za-co-ja-go-kocham
07 sierpnia 2004, 10:20
mhm.fajnie.a ja mam lat 13..... :/
07 sierpnia 2004, 01:43
A ja czytałam bravo i tam były idealne sposoby na zaczepienie miłości swego życia - wiele, ale wprowadziłam w życie tylko jeden... oczywiście mi się nie udało, więc zwątpiłam i zaczęłam próby na wlasną ręke ;)
06 sierpnia 2004, 22:23
a swoją drogą widziałam w autobusie pewnego przystojniaczka :)
06 sierpnia 2004, 18:48
hehehe ja mam 16 lat i powiem Ci ze teraz to juz sie chłopaków nie śledzi.. inne czasy nastały;)
06 sierpnia 2004, 17:03
tez tak zawsze wspominam z przyjaciolka jakie my bylysmy glupie jeszcze 2 lata temu. jak jakis chlopak sie popatrzyl to od razu ustalalysmy termin za ile bedzie ktoras z nas z nim chodzic;] fajnie tak powspominac
06 sierpnia 2004, 16:35
a moze by tak powtorzyc taki wypad z Pania P. ?:P a \"Pewne Sprawy\" to dokladniej co?:)
evelio
06 sierpnia 2004, 13:14
sa ludzie, ktorzy do Pewnych Spraw nigdy nie dorastaja...
solei
06 sierpnia 2004, 13:13
metrem to jeszcze pół biedy, dobrze, że nie wsiadałyście do nieznanej linii autobusowej i nie lądowałyście w całkiem obcej dzielnicy :-)

Dodaj komentarz