lut 09 2006

"Cicho jak myszą zasiał"


Komentarze: 12

Walentynki i poranek after będą "prze-zajebiste" - egzamin... bal... egzamin... cisza (jak w tytule), albo most - to w przypadku jeśli dwa słowa na "e" pójdą źle (tfu! tfu!). Na razie robię wszystko (to znaczy wielkie "nic") aby plan "most" się zrealizował.
  Ćwiczę mięśnie (kurwa, szkoda, że nie rozum), po Świętach nadal nie mogę osiagnać tego, co prezentowałam wcześniej.
  Kocham moją uczelnię - jeśli to pomoże w zdaniu wszystkich egzaminów, to oświadczam, że mogę się nawet z nią ożenić!

mrrs : :
23 lutego 2006, 15:27
no i widzisz...popłakałam się!
POSTAL
23 lutego 2006, 10:27
niemartw sie, zabije sie, ale zabiore ciebie ze soba. zanim zaczniesz krytykowac popatrz na siebie. albo lepiej nie patrz, wpadniesz w depresje
POSTAL
23 lutego 2006, 10:24
chujowe
Myje-Gary
23 lutego 2006, 10:01
Nie ma źle, nie ma źle... przyjdzie taki dzień kiedy zapragniesz seperacji, a potem ROZWODU, czego Ci serdecznie życzę.Ja jeszcze w tym związku tkwię 1,5 roku.
rebeliantka.blog.pl
22 lutego 2006, 21:38
wiesz ile teraz muszę nadrabiac w czytaniu? :> ;)
kontestator a propo komenta u ko
18 lutego 2006, 15:23
Ok. Jeden szczegół. Albo uczelnia, albo ja !!!
09 lutego 2006, 22:30
nienawidze walentynek...a w tym roku szczegolnie....NIENAWIDZE!!!!!!
mrrs -> kondensator
09 lutego 2006, 22:23
Kochany, jakie dwa... jakie dwa!?
09 lutego 2006, 21:34
cos ty? ozenic? to chyba w holandi takie numery :P
09 lutego 2006, 13:22
Oj pozdajesz, pozdajesz... Kciuki zaciskam. A plan \"most\" to taki trochę oklepany. Ja w razie niezdania miałam oblać się benzyną i podpalić na dziedzińcu uniwersyteckim. :)
09 lutego 2006, 11:52
Tylko 2 egzaminy ?! Amatorka.
09 lutego 2006, 10:57
ładnie się u Ciebie zrobiło. A Waląc tynki świętujemy dzień jak każdy inny, bo tylko wtedy ma sens.

Dodaj komentarz