cze 20 2004

I znów księżniczka Anna spadła z konia......


Komentarze: 28
Nie tyle z konia, i nie tyle spadła (nie tyle też Anna, ale pomińmy), acz mocno się potłukła. Od dzis jestem nietykalna - boli mnie pościerane biodro, pościerane łokcie, obite kolana. Efekt imprezy, a właściwie porannego z niej powrotu ładnie nie wygląda, można by rzec, iż wygląda to niczym z jakiegoś marnego filmu grozy. Z porankiem dzisiejszym straciłam całą kobiecość. No cóż, nadszedł czas na wylizywanie ran.
Nie znoszę plastrów "salvequick" - nie znoszę ich odklejać od ciała!
mrrs : :
21 czerwca 2004, 13:15
Nooo...errrr... no wiesz jakie... noo, niebezpieczne...:D
mrrs->Kompup
21 czerwca 2004, 12:55
no na jakie co? :>
21 czerwca 2004, 12:40
To Ty chadzasz na taaakie imprezy?:>
moje_antidotum
21 czerwca 2004, 12:04
A ja nienawidze plastrow na odciskach.
21 czerwca 2004, 11:35
albo lepiej kapiel z babelkami?
21 czerwca 2004, 11:34
aj a moze jakas ozdrawiajaca masc?
kaisa;]
21 czerwca 2004, 11:04
mnie tez ten kon niestety sie kojarzy...;]
kobieta zamężna
21 czerwca 2004, 09:34
to coś Ty robiła?? ;)
evelio
21 czerwca 2004, 01:19
stracilysmy sie z oczu:) ale milo, ze wszystko wrocilo do rownowagi:) plastry odklejaj w wannie...namoczone schodza latwiej...ach te imprezy:)
solei
20 czerwca 2004, 22:40
rany - a to się szampańsko bawiłaś!! :-)) ps. i oj raany - ja tu chyba długo nie byłam...
20 czerwca 2004, 22:18
O ranyyy.... to co to była za biba, że taki powrót krwawy.... Życzę szybkiego gojenia się ran...
20 czerwca 2004, 22:06
Dzięki obrazkom na Twoim blogu wpadnę w kompleksy - takie ciało też chcę mieć ;) A "Dom dusz" był w claudii, wersja mini - bo w tej dużej była jakaś torba czy coś ;)
20 czerwca 2004, 21:54
...nie wiem o jakie plastry chodzi niestety ... ale sformułowanie \\\"i znów księżniczka Anna spadła z konia\\\" ...\\\"paskudnie\\\" mi się kojarzy;) ... to wszystko przez bezpruderyjnych kolegów z młodych lat;)....

Dodaj komentarz