paź 25 2004

Bez tytułu


Komentarze: 19
Odpruwając koralniki od spodni (zajęło mi to mniej więcej 54 minuty) rozmyślałam, co bym wczoraj powiedziała tej szmacie robiącej mi na około plecy,  która niegdyś zwykła sie nazywać, moją "drogą koleżanką" (z którą nie powiem dobrze sie zawsze bawiłam), której wierzyłam zawsze, ilekroć opowidała mi niestworzone historie o tym, co On zrobił, o tym, że mnie ciągle okłamuje. Wyobrażałam sobie, kiedy ciągne ją za te porozdwajane kudły, kiedy z ust niczym trzynastozgloskowiec wypływają mi wszytkie złe myśli na jej temat. Kiedy w kulminacyjnym pukcie daje jej w twarz odwracam się na pięcie i odchodzę. Kurtyna!  
mrrs : :
evelio
01 listopada 2004, 18:41
szkoda brudzic rak...
31 października 2004, 15:46
khę? ludzie się zmieniają. często na gorsze. ale nie daj się farbowanym lisom!!
30 października 2004, 14:53
APLAUS, PUBLICZNOSC DOMAGA SIĘ: BIS!!!!!
Myje-Gary
29 października 2004, 19:23
A ja na takie sytuacje po prostu SRAM.
29 października 2004, 16:52
A ja myslalem, ze Ty jestes prawdziwa dama... Zawiodlas mnie:P
28 października 2004, 14:18
oklaski
mrrs->Panna Nikt
27 października 2004, 21:28
nie nie, na szczęści nie chodzi o \"Przyszłego Ojca Moich Dzieci\", gdyby jednak chodziło napewno nie rozpisywałabym sie o tym na blogu, tylko od razu przystąpiła do działania
27 października 2004, 18:25
a czemu masz niby tego nie zrobic??sluze Pomoca:)))
27 października 2004, 18:06
tak niestety nasze best friend najczesciej maja chetke albo i laduja z naszymi kochanymi bogu ducha winnymi facetami w łóżku (naprawde slowa moje pozbawione sa ironi kazda kobieta wie ze ze bednego tak mozna omotac:))
kaisa
27 października 2004, 12:58
mnie dzisiaj wkurzyla baba od fizyka.kurdee.
26 października 2004, 15:13
\"Nie radzisz sobie ze stresem? Jest sposób na ukojenie nerwów... Wyobraź sobie siebie nad strumieniem. Ptaki ćwierkają w rześkim, górskim powietrzu. Nic Cię nie rozprasza. Jesteś całkowicie oddzielony od tego, co nazywamy \"światem zewnętrznym\". Cichy dźwięk wody z oddalonego wodospadu spada łagodną kaskadą. Woda w strumieniu jest idealnie przejrzysta. Bez trudu dostrzegasz twarz osoby, którą trzymasz pod wodą...\" :)))
kobieta zamężna
26 października 2004, 08:18
hahahaha - dobre. Masz zamiar to zrobić czy tylko rozładowujesz agresję?
25 października 2004, 20:02
Tylko nie wprowadzaj tego w czyn, mimo wszystko;)
25 października 2004, 18:11
\"ona powroci jak ogien by spalic wszstkich klamcow\"... jeszcze mi sie przypomnialo... bedzie slodko...
25 października 2004, 18:10
ja chyba nie potrafie tak naprawde zaufac ludzom... [no moze oprocz mojej przyjaciolki] mam przedsoba wyrazna granice ktorej niepozwalam przekaraczac

Dodaj komentarz