Archiwum 24 czerwca 2006


cze 24 2006 "a Axel ma koszulkę WYPIERDALAĆ!"
Komentarze: 5
"Byłam" na Gunsach. Ależ to był... jeden wielki żenad!
Jak z Panią Kają się domyślałyśmy, Axlowi zabrakło kasy na ćpanie, to dał koncert "dla żydów i Polaków grać nie będę!". Jedyną pozytywną (a jakże!) chwilą był występ Sebastiana Bacha, którego widziałam zaledwie 4 minuty, bo na cały jego show przed wyżej wymienionymi nie zdążyłyśmy.
Stolica (widać było) przygotowywała się zapewne na pielgrzymki fanów, a tu kolejny żenad - widocznie "fani" wyszli z założenia, iż na "ćpuna i chama kasy wydawać nie będą" - i rację mieli, bo co to kurwa jest Guns n` Roses?!
mrrs : :