Archiwum 17 marca 2006


mar 17 2006 Bez tytułu
Komentarze: 7
Dziś zostałam pochwalona za coś co stworzyłam (czyt: samo się stworzyło) bez żadnego wysiłku z mojej strony, podlewania, wychodzenia na spacer, zmieniania wody czy piasku w kuwecie. Byłam dziś u Pani Doktor (gdyby nie szantaż Rodzicielki, zapewne bym nie poszła) i usyszałam "aleś ty dziewcze piękną anginę sobie w gardle wyhodowała" - była pod wrażeniem!
Dostałam kolejny antybiotyk. Od października co jakiś czas dostaje antybiotyki. Tyle co się ich nawpierdalałam przez te 6 miesięcy to przez całe dotychczasowe życie tyle nie było.
A oto lektura na dziś wieczór (podesłana baj wiecznie pijana)
1. Raz <- Obowiązkowo
2. Dwa <- Jeszcze "obowiązkowszej"

Crematory - the fallen
mrrs : :