Najnowsze wpisy, strona 11


lut 07 2005 Bez tytułu
Komentarze: 10

- Powinni nakręcić o mnie film!
- Komedię?
- Nie, dramat psychologiczny
- ...
- Byłby hitem dwudziestego pierwszego wieku!
- No, zdobył by nagrodę na najgłupszy film...

A tak chciałam byc sławna...

Mam tyle pomysłów, jak mogłabym urozmaicic wlasny życiorys, ale  od grudnia mam zastój ruchowy i nic mi się nie chce.
Oczywiście, poprawki mam, bo jakże by się mogło obejść bez poprawek. Na filozofię "wszedłam", dostałam pytanie, burknęłam "wiem, że nic nie wiem" i grzecznie podziękowałam.
Z historii rżnęłam -jak to koleżanka z liceum mawiała: póki ciepłe, aczkolwiek pan pilnujący robił sobie spacery krajoanawcze po auli, tak, że chyba to będzie moja kolejna poprawka i kolejna klęska już na wejściu.

Po indyjskim scrubie firmy, której reklamować nie będę mam skórę jak dupa niemowlaka i "pachnę" jakbym wylała na siebie 200 mililitrowy flakonik rzadkiego błota.

Tak to w małym skrócie przedstawia się moje "egzystencjowanie" w ostatniom misiącu.

mrrs : :
sty 30 2005 Bez tytułu
Komentarze: 8

Będzie dobrze
-
tyle osób to powtarza, ktoś przecież musi mieć rację!

mrrs : :
sty 18 2005 Bez tytułu
Komentarze: 7

Mam sąsiadów "podpierdalaczy" i w związku z tym wchodzę z nimi na ścieżkę wojenną. Zaczaję się, aż wystawią swoje doniczki na korytarz... Bo, że ja w złości wystawiłam gry planszowe na korytarz, to nie znaczy, że dla nich, a już tym bardziej nie znaczy, że ma mi je podeszczać ich zaśliniony pies i że mają je sobie wziąść do domu! Im dłuższy czas mija, tym we mnie zaczyna kipieć furia! Czy gdybym wystawiła worek gówna na korytarz, też by sobie przywłaszczyli?! Pan sąsiad jest w porządku, ale pani sąsiadka to ma ze mną na pieńku! Pierdolona, wiecznie zmęczona pseudo-arystokratka. I te jej śmierdzące pelargonie stojące wczesną wiosną po moimi drzwiami!
Próby walenia do drzwi i pytań o to, co się stało z "Chińczykiem" i "Smerfami na grzybobraniu" zakończyły się fiaskiem, bo skubana nie otwiera pomimo, że się byczy w domu i co dziennie przypala jakieś jedzenie. Ale ja jej się odpłacę.... odpłacę za te gry przede wszystkim, odpłacę, za to jej zmeczenie, kiedy jej graty zawalały moją połowę schowka, odpłacę za te pelargonie i za jej zasmarkanego psa!

I za program www.plagiat.pl (którego twórcy w trakcie mojego zrzynania pracy z internetu życzyli mi "miłego użytkowania"), choć, wiem, że w tym jej winy nie ma...aczkolwiek każdy powód jest dobry.... 
 

mrrs : :
gru 31 2004 Bez tytułu
Komentarze: 4

Do zobaczenia w Nowym Roku, który mam nadzieję będzie dla Nas Wszytkich jeszcze lepszy niż ten właśnie mijający.
Połaszę się na jedno noworoczne postanowienie:
1. Regularnie chadzać na wykłady!
Życzcie mi, abym postanowienia dotrzymała.
Zdrowia również życzę, moim najbliższym, sobie i Wam moi drodzy, aby nigdy Nas nie opuszczało.
Tak więc: do napisania "za rok" !

Aha, jeszcze jedno: Kurwa! Zakaz sprzedawania petard szesnastoletnim i siedemstanstoletnim smarkom!
mrrs : :
gru 26 2004 Bez tytułu
Komentarze: 9

Chciałam podziękować najbliższym za wspaniałe, współne Święta i napisać, jak bardzo ten czas był i jest dla mnie wzruszający (mimo, że jeszcze jeden dzień świętowania przed nami)
Tak... mimo, że od wielu lat nie wierzę, że Mikołaj roznosi prezenty nadal czuję tak zwaną "Magię Świąt" i ten specyficzny, niesamowicie przyjemny klimat, który co roku tworzą Moi Rodzice.
mrrs : :